Kapusta kiszona od lat pojawiała się w większości naszych domów. Była dodatkiem do obiadów, bazą do farszy, sposobem na pyszną zupę czy łazanki. Zastosowań z pewnością ma jeszcze więcej, a na samą myśl o tych potrawach mamy ochotę do nich wrócić. Jednak w pewnym momencie nieco straciła na popularności. Czy pojawiły się wokół niej jakieś niechlubne mity?

Co wiemy o kapuście kiszonej?

Dziś tradycyjne kiszenie kapusty praktykuje się tylko w niektórych miejscach, jednak z pewnością wielu z nas nie mogło uwierzyć babci czy mamie w dzieciństwie, które opowiadały, że ta kapusta w beczkach na rynku kiszona jest przez ludzi, którzy w wielkich balach, chodzą po nich w kaloszach. To nie jest mit, tylko prawda, to najskuteczniejsza metoda kiszenia kapusty i przez lata doskonale się sprawdzała.

Kiszona kapusta ma wiele zalet. Przede wszystkim jest niskokaloryczna, więc sięgać po nią z powodzeniem mogą również osoby na dietach odchudzających. W 100 gramach znajdziemy zaledwie 17 kcal. Wyróżnia się ona bogactwem witamin i składników mineralnych. Występuje w niej witamina C, E, magnez, potas i liczne przeciwutleniacze – polifenole, karotenoidy. Doszukujemy się więc w niej substancji, które hamują procesy starzenia się organizmu i stanowią dla niego ochronę przed chorobami. Występują w niej również probiotyki, które wspomagają rozwój odpowiedniej flory bakteryjnej w jelitach. W związku z tym pomaga ona budować nasza odporność i działanie układu pokarmowego.

Kto powinien sięgać po kapustę kiszoną?

Oceniając informacje na jej temat można stwierdzić, że będzie ona idealnym rozwiązaniem dla każdego z nas. To świetne uzupełnienie diety. Jest bardzo zdrowa. Jednak mimo wszystko osoby, które cierpią na różnorodne problemy z żołądkiem powinny unikać jej spożywania. Co istotne nie ma przeciwwskazań, aby sięgały po nią osoby z cukrzycą, chorobami serca, nowotworami, czy takie, które borykają się z zaparciami. Kapustę kiszoną warto podawać również dzieciom i uczyć je jeść kiszonki od najmłodszych lat dla ich zdrowia.